wtorek, 5 marca 2013

Rozdział 7

  '' [. . .] I nie pomyliłam się otwierając drzwi zamarłam, bo stali tam. . .''

    


       No nie kto inny jak Patryk z Pablito. Bardzo mnie zdziwili, nigdy bym się nie spodziewała, że przyjadą za mną i Magdą do Wrocławia, bo się stęsknili. W rękach trzymali po jednej reklamówce z prowiantem.
  • Jezu co Wy tu robicie??!! - pytałam zupełnie zdziwiona i ze łzami szczęścia w oczach.
  • Cześć Skarbie. Co Ty taka marniutka - Patryk podszedł i dał mi buzi w policzek mocno przytulając.
  • Odsuń się nie tylko Ty się za nimi stęskniłeś - Paweł również podszedł do mnie i mnie przytulił.
  • Magdę i tych Waszych nowych kolegów gdzie wcięło. Czemu sama siedzisz w takim stanie - Patryk pytał rozglądając się po całym pokoju.
  • Skąd wiecie, że zemdlałam i nie czuje się zbyt dobrze. A jeśli chodzi o Damiana, Olka i Magdę pojechali na trening z chłopakami. A ja w sumie sama siedzę w pokoju i oglądam filmy w tv.
  • Bardzo dobrze, że przyjechaliśmy nie będziesz sama chociaż siedzieć w tym wielkim pustym hotelu. A skąd wiemy to nie ważne.
  • W sumie sama nie siedzę gdzieś w pokojach jest jeszcze Wojtek Szczęsny - rzekłam z uśmiechem na twarzy.
   Po czym chwilkę gadaliśmy oni poszli do kuchni po szklankę dla mnie i po coś do picia, a ja skoczyłam do Wojtka po filmy i jakieś gry. Oczywiście nie wiedziałam jak zwykle gdzie to, a nie miałam siły iść na dół, bo winda była zepsuta. Po przeszukaniu wszystkich drzwi trafiłam do tych właściwych. Bramkarz mieszkał pod 9, a ja pod 7 (mogłam szybciej zacząć od swojej strony).
  • Jak to Ty Lewy to spadaj - krzyknął z radością w głosie. Uchyliłam lekko drzwi w razie czego żeby nie oberwać i powiedziałam:
  • Cześć tu Zuzka. Nie przeszkadzam??
  • Oj przepraszam, ale Lewy cały czas do mnie dzwoni, bo maja przerwę. I miał wpaść po ubrania i myślałem, że to On sorki.
  • Nie no spoko w sumie ja ze sprawą.
  • Słucham dla Ciebie wszystko. Oczywiście bez przesady. Proszę wejdź i mów czego potrzebujesz. Pokazał ręką na łóżko obok, a ja nie pewnie weszłam i usiadłam.
  • Ja z bajerem do Ciebie czy nie pożyczył byś mi jakiegoś filmu albo gry??
  • Może chcesz coś jeszcze - zapytał dziwnie na mnie patrząc.
  • Nie no coś Ty choć jak chcesz, a nie dobra nic to było by głupie. - odpowiedziałam bardzo szybko czując jak się rumienię.
  • Bo jak chcesz mogę się do Ciebie dołączyć. O ile nie masz nic przeciw nie.
  • Znakomity pomysł, bo właśnie wpadli do mnie przyjaciele ze szkoły i trochę się nudzimy. A szczerzę mówiąc pomyślałam czy może też byś nie chciał.
  • Dobra siedź tu ja idę się ogarnąć i idziemy. A w tym czasie wybierz jakieś filmy.
   Po wyjściu Wojtka do łazienki nie odważyłam się mu grzebać w ubraniach i rzeczach osobistych, więc poczekałam. Po 15 minutach wyszedł szybko wsadził filmy z grami do torby i wyszliśmy. Ogólnie od 12 do 16 chłopcy grali bardzo wciągnięci w Fifę i krzyczeli do monitora. Ja za to siedziałam i patrzyłam na nich śmiejąc się. Co jakiś czas jednak przerywali grę i pytając czy się nie nudzę. Po wygłupach chłopcy dali mi spokój żebym mogła się ogarnąć.
  • Ej Zuzka idź się ogarnij idziemy na spacer - rzucił golkiper.
  • O to nie jest zły pomysł chętnie się gdzieś przejdę - dodał Paweł.
  • No ja z Wami tym bardziej, ale idę się ubrać w coś innego niż dresik - miałam odpoczywać, ale gnicie w tym apartamencie też mi się nie uśmiechało.
   Po 30 minutach byłam gotowa do wyjścia. A założyłam czerwone adidasy za kostkę, czarne rurki, niebiesko- czerwoną koszulę w kratę i czarną bokserkę, a na wierzch zarzuciłam skórzaną kurtkę z futerkiem, bo było dość ciepło jak na styczeń. Zamknęłam pokój i wyszliśmy. Wojtek oczywiście zostawił chłopakom wiadomość, że jest ze mną żeby się nie martwili. Poszliśmy na spacer na rynek do KFC gdzie na reprezentanta Polski rzuciły się fanki po autografy. Potem pojechaliśmy na stadion, bo Pablito z Patrykiem chcieli mieć kilka zdjęć. I odprowadziliśmy chłopaków na pociąg. A sami wróciliśmy do hotelu. Po dwóch godzinach było już grubo po 18, więc od razu pobiegliśmy na stołówkę gdzie wszyscy jedli obiado- kolacje. Po wejściu zauważyłam Magdę w towarzystwie Marco, Mario i Mortiza, więc podeszłam się przywitać.
  • Cześć Kochanie - podeszłam do niej od tyłu i mocno przytuliłam.
  • Aaa. . . Zuzka chcesz żebym umarła na zawał - krzyknęła na całą salę.
  • No co tęskniłam. Zostawiłaś mnie dawno się nie widziałyśmy - powiedziałam ze smutkiem w głosie, a Leitner przyniósł mi krzesło i postawił obok swojego( Jejku jak mi się miło wtedy zrobiło).
  • Ja Cię chciałam na początek przeprosić, bo spędzałam dużo czasu z Marco wybacz, że nie siedziałam z Tobą - gadała jak nakręcona.
  • No okey w sumie przyzwyczaiłam się już zawsze byłaś odważniejsza i miałaś więcej chłopaków wokół siebie niż ja. Ale okey jeszcze jutro jakoś sama w tym pokoju wytrzymam, a jak nie pójdę do Wojtka.
  • W ogóle gdzieś Ty była. Miałaś odpoczywać, a w recepcji nam powiedzieli, że jesteś na spacerze ze Szczęsnym i dwoma innymi mężczyznami.
  • Tymi innymi mężczyznami byli Pablito z Patrykiem wpadli do mnie, bo nie wiem skąd się dowiedzieli, że zemdlałam - rozglądnęłam się podejrzanie po wszystkich.
  • Tego to i ja nie wiem, ale to może Łukasz, bo on kazał mi napisać, że ktoś do Ciebie przyjedzie. I przepraszam, że Cię znowu zostawiłam, ale Ty też nie mogłaś nawet nigdzie iść ze mną, a dobrze wiesz, że nie lubię siedzieć cały czas w jednym miejscu. 
  • Dobra koniec tematu - po czym odeszłam od nich po sałatkę z bufetu. Po powrocie słyszałam jak Mo uczy się mówić po polsku to było takie miłe i zabawne jak kaleczył polską mowę - Magda, a tak ogólnie opowiadaj co się działo na treningach - powiedziałam szybko kończąc nie za dobrą atmosferę.
  • A więc tak. . .

*****
To tyle na dziś mam nadzieję, że się podoba. :**

3 komentarze:

  1. Super...



    Czekam na kolejne...Bo zaczyna sie robic ciekawie.



    Szczypiorek <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujące. :)
    zapraszam do mnie http://to-co-kocham-bvb.blogspot.com/ (dopiero zaczynam więc jest 1, ale dobre i to .:)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Okey ja też się dopiero zakręcam i to mój pierwszy blog. Także jak znajdę czas wpadnę na pewno.

      Usuń